top of page

Przeznaczenie czy wybór?

Tydzień temu medytowaliśmy fragment Pisma Świętego o Jezusie, który zaprasza nas do wypłynięcia na głębię, o Szymonie, który nie dowierzał w Boży plan i o cudach jakie stały się na jeziorze gdy Szymon wraz z innymi rybakami zaufał Chrystusowi.


Ta medytacja skłoniła nas do refleksji nad przeznaczeniem – czy Bóg ma na mnie jakiś specjalny plan? Czy moje przeznaczenie jest zapisane, czy jakiś chłopak jest mi przeznaczony, czy wstąpienie do zakonu jest mi przeznaczone?

A może Bóg dał nam wolną wolę, żebyśmy sami podejmowali decyzje, żeby wybór narzeczonego należał do nas a nie do jakiegoś nieuchwytnego przeznaczenia, żebyśmy byli odpowiedzialni za nasze decyzje?

Bo jak powiedział o. Adam Szustak – nie ma przeznaczenia, po ziemi nie chodzi jakiś ideał przeznaczony tylko dla nas. Owszem Bóg może mieć na nas plan, może stawiać przed nami rożne opcje, może stawiać dobrych ludzi na naszej drodze – ale to nasze zaufanie i nasza decyzja sprawia, że decydujemy się na tę czy inną osobę. I to na nas spoczywa odpowiedzialność by podtrzymać szczęście nasze i wybranej osoby, nie zrzucajmy tego na „przeznaczenie”.

Nasza dyskusja była żywiołowa, o. Adam Szustak może przedstawi to z większym spokojem:




 
 
 

Comments


bottom of page